Viktor Orban wygrywa wybory i dziękuje Kaczyńskiemu za wsparcie.
Viktor Orban
Viktor Orban wygrał niedzielne wybory parlamentarne zdobywając 2/3 mandatów. Większość ta pozwoli mu na swobodne decyzje w sprawie kraju. Dane Narodowego Biura Wyborczego na Węgrzech podają, że Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa oraz Fidesz zdobyły razem aż 133 miejsca w parlamencie. Pozostałe partie, czyli koalicja Dialog wraz z Węgierską Partią Socjalistyczną i Jobbik zdobyły kolejno 20 i 26 miejsc w parlamencie. Miejsca w Węgierskim Parlamencie zdobyła również Partia pod nazwą Polityka może być inna otrzymując 8 mandatów.
Viktor Orban podziękował swoim obywatelom za oddanie głosu – Swoje przemówienie rozpoczął od słów „Wygraliśmy”. Węgry zwyciężyły wbrew wszystkim. którzy jawnie krytykują politykę i poczynania Orbana. Premier Węgier podziękował wyborcom nie tylko za oddane głosy ale również za wysoką frekwencję w wyborach. Ponadto nie omieszkał nie podziękować swoim przyjaciołom z Polski, w tym Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz Liderowi Partii Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu za wsparcie oraz fakt iż przyjechali i poparli Orbana w wyborach. Premier podziękował również kandydatom, wolontariuszom oraz wszystkim, którzy poświęcili swój czas i zaangażowanie w przygotowywanie do wyborów parlamentarnych. W szczególności jednak, podziękował swojej żonie, która wspiera go w każdej podejmowanej decyzji.
Obywatele Węgier kolejny raz popierając Orbana podkreślili, że polityka Premiera Węgier jak najbardziej im odpowiada. Przypomnijmy, że zarówno Orban jak i Kaczyński są pod obserwacją przywódców Unii Europejskiej, która jawnie krytykuje niemalże każdy ich krok. Politykom zarzuca się ograniczenie demokracji w kraju oraz brak współpracy na arenie międzynarodowej – chodzi przede wszystkim o relokację uchodźców, którzy od kilku lat szukają schronienia w Europie. Dwóm „Przywódcom” zarzuca się również ataki na niezależność jednostek takich jak sądy, prasa – okrzyknięto ich nawet mianem „Europejskich Komunistów”. Zarówno Kaczyński jak i Orban wygrywają wybory rzucając pełnymi garściami tzw. kiełbasę wyborczą, która w skuteczny sposób zaślepia wyborców dając im głosy niezbędne do zwycięstwa.
Viktor Orban